Róża Gumienna niespodziewanie przegrała ze swoją byłą rywalką Veroniką Cmarovą w pierwszej walce na The World Games 2017. Wrocławianka dobrze znała Słowaczkę, bowiem pokonała ją w zawodowej walce na FEN 6. Zawodniczka Punchera Wrocław pewnie prowadziła przez dwie pierwsze rundy, i co ciekawe, to ją zgubiło. W trzeciej rundzie Róża dała sobie narzucić rytm Słowaczki i straciła prowadzenie. Ostatecznie u jednego z sędziów wygrała wygrała 9:8, u drugiego przegrała 7:8, a trzeci dał na jej zgubę remis 7:7. Dlaczego na jej zgubę? Bowiem przepisy są taki, że w przypadku remisu wskazanie jest na korzyść tej osoby, która odrobiła większą stratę punktów.
To co było jednak dobre w tej walce, to widoczne oznaki, że Róża zmieniła już swój styl na zawodowy, a to przecież jest jej przyszłość. Jej ataki nie są już chaotyczne, do wyprowadzenia ataku akumuluje siłę, aby zaatakować z większą mocą. Jej ciosy były widocznie silniejsze i robiły większe wrażenie, co z tego, jeśli na TWG walczy się w kaskach.