Mamy już drugi medal w Muay Thai na The World Games 2017. Oskar Siegert pokonał w dobrym stylu Białorusina, Maksima Żukowa.
Białorusin mocno rozpoczął pojedynek i w pierwszej rundzie był zawodnikiem bardziej agresywnym. W drugiej jednak już zgasł i inicjatywa należała do Oskara Siegerta. Polak siedział na rywalu jak tylko mógł, trafiając mocnymi kopnięciami, a przede wszystkim ciosami krzyżowymi. W trzeciej rundzie Żuk urwał trochę sekund dzięki przekręceniu się kasku na jego głowie, jednak Siegert nie dał mu odpocząć inicjując akcje. W trzeciej odsłonie Białorusin wykazał się dobrą pracą w klinczu, rzucając naszego reprezentanta i trafiając kolanami na korpus. Żuk jednak na rezerwie był w stanie odpierać ataki Polaka, a w drugiej połowie trzeciej rundy sam wywierał presje i lokował uderzenia, nie unikając oczywiście niszczycielskich kolan na głowę Oskara. Zagubił się za to sędzia, który trzykrotnie podchodził do zakończenia walki, upewniając się dopiero za trzecim razem, że to już koniec starcia. Siegert został wskazany jako zwyciezca.