Łukasz Radosz zaledwie dziesięć tygodni prze The World Games leczył jeszcze poważną kontuzję. Mocno odczuł półfinałową walkę z Czechem, nie chcąc ryzykować nowej kontuzji, nie podszedł do walki o złoto. Zdrowie jest najważniejsze, a odniesiony sukces przeogromny.