GLORY 44: DRUGA PRZEGRANA RAFAŁA DUDKA W FEDERACJI

Redakcja, Informacja własna

2017-08-26

Niestety z piątku na sobotę w Chicago, na gali Glory 44 drugiej porażki w największej federacji na świecie doznał nasz czołowy zawodnik Rafał Dudek. Polak tym razem musiał uznać wyższość Nate'a Richardsona, poprzez jednogłośną decyzję sędziów.

W pierwszej rundzie Amerykanin wchodził z dobrymi kombinacjami. Rafał próbował odpowiadać, ale nie odniósł większego sukcesu. W drugiej rundzie Nate wydawał się zmęczony, a wtedy Dudek był w stanie utrzymać dystans i karcił swojego oponenta kolanami. W trzeciej rundzie obaj byli już podmęczeni, ale to Richardson dalej napierał. Dodatkowo Dudek używał często kopnięć, za to jego rywal trafiał ciosami.

Mamy już komentarz Polaka po ważnym pojedynku:

Walki na najwyższym poziomie nie są łatwe - tak było o w tym przypadku. Cóż pojedynek przegrałem na punkty. Po lipcowej walce, gdzie mało kopalem - tym razem starałem się, więcej używać kopnięć! Błąd z mojej strony, za mało boksowałem i wynik na korzyść rywala. Wiedziałem, że będzie wchodził w pół dystans, a ja mu na to pozwoliłem (kurde myślałem że trafię go kolanem, bo kilka mu 'weszło') i chyba to mnie zgubiło! Cóż kolejna nauczka. Dziękuję wszystkim za pomoc i wsparcie! To tak na gorąco, bo kładę się spać! Jutro wracam do Polski!

Przypomnijmy, Dudek podczas Glory 43 zadebiutował w organizacji uznawanej za numer jeden w świecie kickboxingu. Niestety przegrał wtedy walkę z Itay’em Gershonem, izraelskim zawodnikiem muay-thai, rozpoznawalnym już na całym świecie. Pojedynek był wyrównany, jednak sędziowie dostrzegli w nim przewagę zawodnika reprezentującego naród wybrany.