Marcin Stopka świetnie zaprezentował się na FEN 19, pewnie wypunktował pochodzącego z Trzebnicy Krzysztofa Kottasa. [Czytaj więcej]

Arkadiusz Wrzosek (8-3) potwierdził, że dużo zmieniło się od pierwszej walki z Niko Falinem (40-13). Podopieczny Igora Kołacina zdobył tytuł organizacji już w pierwszej rundzie nokautując zawodnika reprezentującego Niemcy. Przypomnijmy, że ich pierwszy pojedynek zakończył się po dogrywce i trudnym zadaniu dla sędziów. Arek może się bardzo cieszyć, bo to kolejny udany sukces odnotowany w tym roku na jego koncie. [Czytaj więcej]

Paweł Biszczak po raz drugi obronił swój mistrzowski pas federacji Fight Exclusive Night, ale w jakim stylu! We Wrocławiu w walce wieczoru ciężko znokautował już w pierwszej rundzie doświadczonego Igora Danisa, który zastąpił kontuzjowanego Wojciecha Wierzbickiego. Trzeba przyznać, że jest to aktualnie najlepszy i najbardziej widowiskowy nokaut w kick-boxingu w tym roku. Teraz zapewne kwestią czasu jest aż dojdzie do kolejnej konfrontacji Biszczak-Wierzbicki, bo przecież wszyscy na to czekają. [Czytaj więcej]

Paweł Jóźwiak prezes organizacji Fight Exclusive Night zaskoczył swoją wypowiedział w studiu sobotniej Wrocławskiej gali. Jak wiemy mistrzem organizacji jeszcze w poprzednim roku był Tomasz Sarara, który po zdobyciu pasa postanowił odejść. Dodać trzeba, że nie był to pierwszy zawodnik, który postanowił swoją karierę toczyć w innym kierunku. [Czytaj więcej]

Marta Waliczek (2-0-1), zaskoczyła na pewno wielu zostając nową mistrzynią Fight Exclusive Night. Podopieczna Damiana Herczyka wykazała kapitalną kondycję, ponieważ tuż po walce nie wyglądała nawet na zmęczoną. Walka nie była łatwa, bo dopiero w dogrywce pokazała, że jest lepsza od Róży Gumiennej (8-1), dla której była to pierwsza porażka w karierze. [Czytaj więcej]

Marcin Stopka (3-2), po nieudanym debiucie zaliczył ważne zwycięstwo w federacji Fight Exclusive Night. Reprezentant Fight House Nowy Sącz pewnie jednogłośną decyzją sędziów pokonał Krzysztofa Kottasa (0-1), który został zauważony na obozie w Jakubowie. Przypomnijmy, że w debiucie na FEN 13 przegrał pewnie na punkty Jarosławem Daschke, ale pokazał się z nieziemskiej twardości. [Czytaj więcej]

Arkadiusz Wrzosek świetnie zaprezentował się we Wrocławiu na gali FEN 19. Nowy mistrz federacji znokautował Nikolaja Falina, z którym kiedyś przegrał w organizacji Fight Exclusive Night. [Czytaj więcej]

Mamy świetne informacje z sobotniej gali KOK 49, która miała miejsce w Estonii. Wysoko w karcie walk pojawił się nasz reprezentant Dawid Mirkowski, który nie dał szans dla swojego rywala. Tym razem pewną jednogłośną decyzją sędziów pokonał zawodnika publiczności Hendrika Themasa. Polak odnotował kolejny znaczący sukces w tej prestiżowej organizacji. Walka należała do twardych, ale z czasem Dawid porozbijał swojego przeciwnika. [Czytaj więcej]

Paweł Biszczak na FEN 19 już w pierwszej odsłonie brutalnie znokautował prawym na szczękę Igora Danisa, który przez kilka minut nie mógł dojść do siebie. Mistrz FEN szybko rozwiał wszystkie wątpliwości. [Czytaj więcej]

W walce Marta Waliczek kontra Róża Gumienna na FEN 19 potrzebna była dogrywka. Dodatkowa runda należała tylko do podopiecznej Damiana Herczyka, która zdominowała i przed czasem odprawiła byłą mistrzynię FEN. [Czytaj więcej]

W walce wieczoru tytuł kategorii średniej stracił Simon Marcus (47-3-2), który na punkty przegrał z Alexem Pereirą (24-6). Brazylijczyk swoją mistrzowską szansę wypracował w Kopenhadze, gdy przed czasem odprawił Burima Rame. Turniejowym mistrzem kategorii piórkowej okazał się Chenglong Zhang (39-5), który pewnie wypunktował Quade Taranake z Nowej Zelandii. W wielkim finale zawodnik publiczności po 5-rundowym boju pokonał Masaya Kubo z Japonii. [Czytaj więcej]

W sobotę odbyła się Gala Sportów Walki w Międzychodzie 8, a w karcie walk pojawiła się nasza utalentowana reprezentantka Patrycja Krawczyk (9-1). Reprezentantka Gym Fight Wrocław odnotowała kolejny ważny sukces w tym roku. Tym razem pięć sekund przed końcem trzeciej rundy zastopowała twardą Martę Gusztab. Walka zakończyła się po mocnym kopnięciu na tułów. [Czytaj więcej]