Wszystko na to wskazuje, że już w niedalekiej przyszłości dojdzie do drugiej walki Marty Waliczek (2-0-1) z Różą Gumienną (8-1). Sam prezes organizacji Paweł Jóźwiak tuż po gali zdradził, że chętnie zorganizują drugi pojedynek pomiędzy tymi zawodniczkami. Trzeba przyznać, że jako fani kick-boxingu czekamy na jak najszybsze drugie starcie, bo już pierwsze dostarczyło dużo emocji. Tym razem niech będzie to 5-rundowa wojna.
Co ciekawe obie zawodniczki również są na tak, jeżeli chodzi o drugie zestawienie. Tuż po mistrzowskim pojedynku pojawiły się komentarze o różnych opiniach, jaka decyzja była bardziej słuszna. Do tego fakt, że zawodniczka z Wrocławia wyjawiła informacje o swoim kontrakcie na walkę. Jak podkreśla w umowie nie było mowy o dogrywce.
- To organizacja decyduje na jakich zasadach odbywa się walka o pas mistrzowski. W tym przypadku zadecydowaliśmy o tym, że jest możliwość ewentualnej dogrywki po 3 rundach. Róża została poinformowana o tym podczas odprawy sędziowskiej przed walką. Apeluje o przyjmowanie porażek z pokorą i szacunkiem do przeciwnika, bo taki jest sport. Róża przegrała była gorsza w dogrywce, a nie dlatego, że organizacja ją skrzywdziła! - odpowiada prezes organizacji.