Jeden z ludzi, którzy znokautowali Badra Hariego, reprezentujący Niemcy, Stefan Leko powróci do ringu podczas gali Mix Fight Championship 22 czerwca w niemieckim Kassel. Przeciwnikiem uczestnika turniejów japońskiego K-1 będzie Chorwat, Marinko Neimarevic. Będzie to rewanż za walkę z 2012 roku.
Leko powróci do rywalizacji po ponad dwóch latach, kiedy to na gali Swiss Las Vegas Fusion przegrał przez TKO z miejscowym Petarem Majstrovicem. Urodzony w Bośni i Harcegowinie Leko nie ma najlepszej passy. Reprezentant Niemiec nie wygrał walki od marca 2012 roku, kiedy to spotkał się z Neimareviciem w walce o pas WKA w boksie tajskim. Leko wygrał przez nokaut w drugiej rundzie, rzucając rywala na deski prawym sierpowym. później przegrał 8 walk, z czego 7 z nich zakończyło się nokautami. Przegrywał min. z czeską legendą Muay Thai, Ondrejem Hutnikiem, azerskim weteranem japońskiego K-1, Zabitem Samedovem czy z Badrem Harim. Wyeksplatowany zawodowym sportem Leko jest już cieniem zawodnika, który swego czasu pukał do ścisłego topu światowego K-1. Zaliczał porażki z weteranami i młodymi wilkami, przeplatane pojedynczymi zwycięstwami z rywalami średniej klasy, bądź zaczynającymi karierę, jak mistrz ACB Kickboxing, Tsotne Rogawa. W swojej karierze raz walczył z Polakiem. W listopadzie 2008 roku pokonał Daniela Sołtysiaka przez decyzję na gali K-1 w Rydze.
Neimarevic to obecnie trener w akademii Phoenix Martial Arts Akademie w niemieckim Kassel, którą sam założył. Mieszkający od lat w Niemczech fighter to były mistrz świata WKA w boksie tajskim, a także mistrz Europy tej samej federacji w boksie tajskim. Nigdy nie osiągnął spektakularnych sukcesów poza zdobyciem wspomnianego pasa, skupiał się raczej na święceniu triumfów w Niemczech. Po latach będzie jednak miał okazję zrewanżować się Stefanowi Leko, chociaż obydwaj lata świetności mają dawno za sobą.