REMY BONJASKY O MOŻLIWYM POWROCIE DO RINGU

Legendarny zwycięzca turnieju ciężkiego K-1, Remy Bonjasky wciąż jest w doskonałej formie. Znany jako ‘Latający Dżentelmen’ zawodnik wciąż jest wymieniany w kontekście rywala dla uznawanego obecnie za numer jeden w światowym kickboxingu, Rico Verhoevena. Trzykrotny zwycięzca turnieju ciężkiego K-1 wypowiedział się ostatnio na ten temat podczas jednej z gal, na której był gościem specjalnym.

- Mam już 43 lata na karku. Nie zamierzam wracać do rywalizacji sportowej. Ja swoje już zrobiłem. Teraz czas, by kolejna generacja kickboxerów święciła triumfy. - powiedział krótko Bonjasky.

Po raz ostatni reprezentant Holandii zameldował się w ringu w październiku 2017 roku, kiedy spotkał się z Melvinem Manhoefem na organizowanej przez tego drugiego gali WLF. Pojedynek odbił się szerokim echem w świecie kickboxingu i jego przebieg śledził cały świat. Bonjasky był bezpośrednim następcą pierwszej generacji zawodników K-1. Gdy kontuzje i wiek zacżęły nękać Ernesto Hoosta i Petera Aertsa to Bonjasky wszedł w ich miejsce zdobywając tytuły mistrza K-1. Później zastąpił go karateka, Semmy Schilt. Do historii przejdzie również jego finałowy bój z turnieju przeciwko Badrowi Hariemu, kiedy to reprezentant Maroka poczęstował Bonjasky’ego soczystym stompem, za który został zdyskwalifikowany.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.