PRZEZ RANKINGI W POSZUKIWANIU SĄSIADÓW

Aleksander Jeziorski, Informacja własna

2020-11-05

W czwartym kwartale roku 2020 pierwsze miejsce w dwóch najwyższych wagach UFC zajmuje Amerykanin chorwackiego pochodzenia – Stiepe Miocic oraz Polak – Jan Błachowicz. Ostatnio przed czasem walkę wygrał Rosjanin konkurujący w wadze ciężkiej, Aleksandr Wołkow, a jego krajan, Vadim Nemkov, jest obecnym mistrzem wagi ciężkiej organizacji Bellator. Po kilku latach absolutnej globalizacji MMA, okazuje się, że zawodnicy z Europy Środkowo-Wschodniej, Południowo-Wschodniej i byłych republik socjalistycznych zajmują bardzo poważne pozycje.

Szczególnie ciekawie wygląda obecna sytuacja w wadze półciężkiej organizacji UFC. Niedawno, niepozorny i sympatyczny, Jan Błachowicz rozbił Dominica Reyesa, zaskakując zarówno jego jak i wielu zachodnich komentatorów. Okazało się, że diamenty niekoniecznie przyciągają media aferami spoza ringu. Janek jak na twardziela przystało, od razu wywołał do rewanżu najwyżej notowanego Brazylijczyka – Thiago Santosa. W internetowych komentarzach, często porównywany jest do bohatera gry „Wolfenstein”, Williama Blazkowicza, jednego z niewielu „badassów” polskiego pochodzenia. Bardzo prędko w pierwszej piątce rankingu znalazł się Alexandar Rakić, wytrenowany w Wiedniu Serb. Niedawno wspominał, że jego rocznym planem ma być wejście do pierwszej 10 rankingu, udało się z nawiązką. Ostatnią ofiarą „Rocketa” był niedawny kandydat na mistrza, bardzo solidny Amerykanin, Anthony Smith. Dla osób lubiących wyrównane zestawienia nie byłaby to przyjemna do oglądania walka, Amerykanin ustępował Serbowi we wszystkich aspektach. W stójce zbierał bardzo silne kopnięcia, w parterze zaś Rakić zaskakiwał siłą i zupełnie dominował. Po wygranej zadeklarował chęć walki z wygranym walki mistrzowskiej pomiędzy Błachowiczem i Reyesem. Bardzo prawdopodobne, że po tym jak „Cieszyński Książę” obroni pas w walce z Thiago Santosem, skrzyżuje rękawice właśnie z Rakiciem.

Zanim tak się stanie dojdzie do starcia Reyesa z innym zawodnikiem z naszej „okolicy”, Jirim Prochazką. Zawodnik z Czech trafił do UFC z federacji Rizin i w swojej pierwszej czerwcowej walce znokautował Volkana Oezdemira. Wśród jego „skalpów” znajduje się, wyżej wspomniany, bardzo solidny zawodnik z Rosji, Vadim Nemkov.

Pozostając przy wadze półciężkiej, w pierwszej 11 rankingu znajdują się Rosjanie pochodzący z Ukrainy i Łotwy - Nikita Krylov i Misha Cirkunov oraz pochodzący z Dagestanu, obywatel Federacji Rosyjskiej – Magomed Ankalaev. Tytuł mistrza kategorii koguciej dzierży Rosjanin – Piotr Jan, a aktualną mistrzynią kobiecej wagi muszej jest Ukrainka Walentina Szewczenko.

Równie ciekawie prezentuje się pierwsza 10 zawodników wagi ciężkiej w rankingu Glory Kickboxing. Miejsce 3 zajmowane jest przez Rumuna- Benjamina Agdebyi, 5- przez Chorwata Antonio Plazibata wskazywanego przez Badra Hariego, jako poważne zagrożenie dla czołówki. Miesjce 6 zajmuje reprezentant Polski i zawodnik Legii Warszawa – Arkadiusz Wrzosek a miejsce 8 – Słowak Tomasz Możny, znany polskim kibicom z rewelacyjnej walki z Tomaszem Sararą na Stadionie Narodowym. Obecnym mistrzem wagi półciężkiej w zawieszeniu pozostaje Rosjanin - Artiom Wachitow.

W wadze ciężkiej federacji Enfusion, pierwsza piątka rankingu zawiera aż 3 zawodników z naszej „okolicy” - dwóch Serbów - Rade Opacicia i Mijhailo Kecojevicia oraz Rumuna Cristiana Ristea. Jeżeli chodzi o boks to nie trzeba sięgać do rankingów, aby przywołać kilka głośnych ostatnio zwycięstw: Alekandra Powietkina nad Dilionem Whytem, Oleksandra Usyka nad Derekiem Chisorą czy słusznie owianego złą sławą wśród polskich kibiców Mairisa Briedisa nad Yunnierem Dorticosem.

Wymienieni wyżej zawodnicy wybrani są zupełnie selektywnie w tych zestawieniach figurują jedynie, jako przykłady. Wielu z nich pochodzi z krajów, w które pod względem językowym kwalifikowane są, jako słowiańskie, lub należały niegdyś do bloku komunistycznego. Warto zastanowić się, co może być powodem tak wielkiej popularności sportów walki w tych stronach. Złośliwie możnaby zauważyć, że zawodnicy ci pochodzą z krajów nierozwiniętych bądź rozwijających się, z tego powodu kariera w sportach walki stanowi dobrą alternatywę. Innym powodem mogą być historie omawianych narodów, naznaczone zniszczeniami z czasów wojen światowych i co gorsza ustroju socjalistycznego, w którym do nie tak dawna pozostawały. Państwa bloku wschodniego np. Republiki Związku Sowieckiego, i socjalistycznych republik Jugosławii tworzyły propagandowy patos obrońcy ojczyzny przy jednoczesnej militaryzacji życia obywateli. Przypadek Rosji jest szczególnie ciekawy, walka wręcz jest częścią wielkanocnej tradycji ludowej, w czasie, której dochodziło do masowej walki wręcz. Ta tradycja w zderzeniu z rewolucją październikową doprowadziła do stworzenia oryginalnej sowieckiej sztuki walki, przeznaczonej dla żołnierzy Armii Czerwonej i jednostek Specnazu znanej dzisiaj, jako SAMBO – samoobrona bez uzbrojenia. Przypadek Polski jest nie mniej ciekawy, w związku z burzliwą historią, naród polski wytworzył etos obrońcy ojczyzny, dla którego walka nie jest obca. Dla przykładu: piosenka ringowa Michała Oleksiejczuka to jeden z utworów z filmu „Ogniem i mieczem”.