PAWLAK: KLIMAT GALI NAPĘDZA ZAWODNIKÓW DO WALKI

Przedstawiamy rozmowę z Przemysławem Pawlakiem, który dwudziestego trzeciego września wystąpi na HFO 4. W Nowym Sączu na własnym 'podwórku' podejmie reprezentanta słowackiego Goral Gym - Józefa Kołodzieja. Przypomnijmy, że Przemek bił się na każdej edycji organizacji HFO.

- Cześć Przemek! Jak samopoczucie przed walką?
Przemysław Pawlak: Witam. Czuję się idealnie, nie mogę doczekać się 23 września, a do tego wydarzenia jeszcze miesiąc czasu.

- Czym jest dla ciebie kolejna walka w federacji HFO?
PP: Jest to dla mnie szansą żeby pokazać się z jak najlepszej strony. Z walki na walkę mam co raz mocniejszych przeciwników, co jest dla mnie wielką motywacją.

- Jak wyglądają przygotowania do tego starcia?
PP: Miałem bardzo dużo czasu na przygotowanie, ponieważ ostatnia moja walka miała miejsce 1 kwietnia na poprzedniej edycji HFO 3. Zdążyłem zrobić cały cykl przygotowawczy. Zostały praktycznie ostatnie 2 tygodnie gdzie trzeba troszkę bardziej przycisnąć z treningami, potem już tylko łapać świeżość i dać z siebie wszystko na walce.

- Twoim rywalem będzie Józef Kołodziej. Co wiesz na jego temat?
PP: Józefa pamiętam, ponieważ parę lat temu sparowaliśmy ze sobą. Z tego co wiem jest mańkutem, lecz dla mnie nie jest to problem. Walczyłem już wiele razy z takimi zawodnikami.

- Można powiedzieć, że kolejne mocne wyzwanie przed tobą?
PP: Każdą walkę traktuje jako mocne wyzwanie. Występuje na własnym terenie przed swoją publicznością, więc chce się pokazać z jak najlepszej strony. Mam nadzieję, że damy z Józefem piękne widowisko.

- Stoczyłeś już trzy walki w federacji, więc jak ją oceniasz będą zza kulisami?
PP: Jak na tak młodą organizację mogę powiedzieć, że dają z siebie wszystko. Gale są bardzo widowiskowe, jest niesamowity klimat co też napędza zawodników do walki.

- Na koniec powiedz jakie postawiłaś sobie cele i plany na niedaleką przyszłość?
PP: Na pewno chcę stoczyć jeszcze kilka walk w tym roku. W listopadzie stoczę walkę rewanżową na Celtic Gladiator, która też będzie miała miejsce w Nowym Sączu. Jestem w młodym wieku, więc przykładam się teraz na 100 %, bo wiem, że jeśli nie odpuszczę mogę w tym momencie dużo osiągnąć.

- Dziękuję za rozmowę! Jeżeli chcesz kogoś pozdrowić, lub podziękować to proszę bardzo.
PP: Pozdrawiam mój klub Halny, moją dziewczynę Faustynę i całą rodzinę.

Rozmawiał Arkadiusz Hnida

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.